Karty paliwowe a odliczenie VAT

17 listopada 2015 |

 

Urzędy skarbowe stoją na stanowisku, że płacąc kartą paliwową nie masz prawa odliczyć VAT.

 

Niejeden przedsiębiorca, który posiada flotę samochodową korzysta z tzw. kart paliwowych. To taki mały, wielofunkcyjny plastik, który wydawać by się mogło zapewnia wiele korzyści: wygodę tankowania i nabywania usług na stacjach benzynowych, niższą cenę paliwa, jedną zbiorczą fakturę, monitorowanie kosztów paliwa… oraz bezgotówkowe rozliczania transakcji.

 

… ale tylko na pierwszy rzut oka …. Ten mały plastik może oznaczać brak prawa do odliczenia VAT od nabycia paliwa.

 

A historia wygląda tak:

 

Jest przedsiębiorca. Ma flotę samochodów. Tankuje na renomowanej stacji paliw przy pomocy kart paliwowych. I jest jeszcze ktoś.. Pośrednik.. Też renomowany. Wystawia karty paliwowe dla przedsiębiorcy..

 

I tu pojawia się problem, a ma go przedsiębiorca, który tankując paliwo przy użyciu kart paliwowych może stracić prawo do odliczenia VAT od zakupu paliwa. Spytacie ale dlaczego? Przecież wszystko odbywa się legalnie, paliwo jest wykorzystywane do działalności.. No właśnie.. Słowo PALIWO. Tam gdzie pojawia się słowo paliwo, tam fiskus zaczyna doszukiwać się dziury w całym.

 

Negatywne stanowiska urzędów i sądów

 

Organy podatkowe i sądy administracyjne prezentują (i tu się pewnie nikt nie zdziwi) stanowiska pozytywne (masz podatniku prawo do odliczenia VAT), negatywne (nie masz prawa) i neutralne (masz prawo ale…) Organy i sądy wychodzą z założenia, że zakup paliwa lub innych produktów za pomocą kart paliwowych to tzw. transakcja łańcuchowa. Ma ona miejsce wtedy, gdy kilka podmiotów dokonuje dostawy tego samego towaru, przy czym podmiot pierwszy (stacja paliw) wydaje towar bezpośrednio ostatniemu (posiadacz karty). W transakcji łańcuchowej przyjmuje się co do zasady założenie, że pozostałe podmioty, biorące udział w transakcji, też dokonują dostawy i kształtują jej warunki.

Pozytywne stanowiska wskazują, że podatnik ma jednak praw do odliczenia VAT od zakupu paliwa jednak wszystko zależy od postanowień umownych pomiędzy dostawcą paliwa a przedsiębiorcą, któremu wydano karty paliwowe. Jeżeli z treści umowy wynika, że drugi w łańcuchu podmiot – wystawca kart- będzie miał wpływ na istotne elementy kształtujące obrót danym towarem (prawo do kształtowania ceny towaru, warunków jego nabycia, odpowiedzialność za wady produktu itp.) to wówczas należy uznać, że rozporządza on daną rzeczą jak właściciel, czyli jest czynną stroną transakcji, w ramach której kolejna w szeregu dostawa na rzecz nabywcy (użytkownika samochodu), będzie dokonana (uznana za dokonaną) przez niego.

Jeżeli natomiast umowa przewiduje, że dostawca kart przykładowo, pobiera od przedsiębiorcy opłaty za wydanie oraz obsługę karty, przy czym jednocześnie nie posiada żadnych uprawnień decyzyjnych co do istotnych elementów związanych z dostawą towarów, np. nie kształtuje ceny towaru oraz nie ponosi odpowiedzialności za wady produktu, należałoby przyjąć, że transakcja pomiędzy dostawcą kart a przedsiębiorcą nie nosi znamion dostawy, gdyż dostawca kart z przyczyn, o których mowa wyżej, nie dysponuje paliwem jak właściciel, zatem nie może przekazać tego prawa, tj. odsprzedać paliwa.

Negatywne stanowiska idą w tym kierunku, że przedsiębiorca, który tankuje paliwo i płaci za nie przy pomocy kart paliwowych nie ma prawa do odliczenia VAT od zakupu, gdyż pośrednik, czyli wystawca kart, który też wystawia faktury, de facto tego paliwa nie sprzedaje, gdyż nie posiada prawa do rozporządzania paliwem jak właściciel. Czyli innymi słowy, nie ma wpływu na termin dostawy, wielkość zakupu, nie decyduje w jaki sposób i w jakim celu paliwo zostanie zużyte etc.

 

Stanowiska neutralne

 

Stanowiska neutralne nieco łagodniej podchodzą do opodatkowania transakcji dokonywanych za pomocą kart paliwowych. Fiskus twierdzi, że analizując transakcje pomiędzy wystawcą kart paliwowych a klientem należy rozważyć, jaki był zasadniczy cel nabycia karty – czy celem tym było ułatwienie w tankowaniu paliwa (usługa) i rozliczeniach z tym związanych czy też samo tankowanie (nabycie) paliwa (dostawa łańcuchowa).

 

Jak żyć ?

 

Jaki z tego morał? Podejść w miarę zachowawczo do sprawy ? I zawrzeć taką umowę z wystawcą karty paliwowej, aby figurował on w niej jako podmiot posiadający prawo do rozporządzania paliwem jak właściciel, który np. kształtuje cenę towaru, warunki jego nabycia, ponosi odpowiedzialność za wadę produktu, ma wpływ na termin dostawy, itp. ? ABSURD ! Życzę powodzenia w przy negocjowaniu takiej umowy! Czy rzeczywiście wystawca kart- czyli ten pośrednik w całej transakcji łańcuchowej ma realny wpływ np. na cenę paliwa? No i jak sobie wyobrazić, że poniesie on odpowiedzialność za „wadliwe” paliwo, czy „wadliwą” szczotkę do mycia szyb zakupioną na stacji benzynowej?

Konkludując pozostaje mieć nadzieję, że wykładnia przepisów szybko się ujednolici – np. za pomocą ogólnej interpretacji Ministra Finansów i ryzyko dość banalnych i z gruntu uczciwych działań nie będzie przerzucane na podatnika.

 

 

Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa  oraz ma charakter wyłącznie informacyjny. Stanowi  wyraz poglądów jego  autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie. 


Skontaktuj się z doradcą

Porozmawiajmy

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuj", bądź „X", wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej o możliwościach zmiany ich ustawień, w tym ich wyłączenia, przeczytasz w naszej Polityce prywatności.
AKCEPTUJ